Kurczak nadziewany na parze.

W związku z tym że przeszedłem na dietę i muszę przestrzegać pewnych zasad postanowiłem dzielić się z wami tym co przyrządzam na obiady. Dziś dietetyk ustalił: kurczak nadziewany na patrze i brokuły (oczywiście po moich modyfikacjach).

Składniki:

• jedna pojedyńcza pierś z kurczaka bez skóry (125g)
• mała marchewka
• mała cebula
• pół małego selera
• garść szczypiorku
• 2 ząbki czosnku
• bazylia, oregano (użyłem świezych)
• suszone pomidory (3-4 sztuki)
• sól, pieprz

Wykonanie:

Pierś myjemy, tniemy ją tak żeby uzyskać jak największą powierzchnię mięsa, na to kładziemy folię spożywczą i rozbijamy mięso, solimy i odkładamy na chwilę do lodówki. W tym czasie dusimy warzywa pokrojone w drobną kostkę (suszone pomidory jeszcze drobniej) aż zmiękną, solimy, dodajemy czosnku i ziół. Wyciągamy naszą pierś, na środek dodajemy warzyw i rolujemy całość, gotujemy na parze 20-30 minut razem z brokułami. Mięso można posypać przed gotowaniem ziołami, można też upiec w piekarniku uprzednio zawijając w folię aluminiową.

Ja podałem całość z kaszą jaglaną (jest bezglutenowa, a węglowodany z niej są wolno uwalniane) i pieczarkami także na parze, nadzienie kurczaka jest także widoczne na kaszy.

Kalorie? Całość widoczna na talerzu to nie więcej niż 600kcal (co możemy spalić jadąc rowerem 15km/h przez godzinkę).

Pozdrawiam :)