piątek, 9 sierpnia 2013

Fasolka po bretońsku.

Miał być obiad na 3-4 dni a więc jest, dziękuję pewnej Pani za świetny pomysł ! :)

Składniki:

  • 400g fasoli
  • 1 "laska" kiełbasy (użyłem toruńskiej)
  • kawałek boczku wędzonego
  • 2 kawałki kiełbasy śląskiej
  • 4 nieduże cebule
  • słoik koncentratu np. Łowicz (190g)
  • sól
  • cukier
  • pieprz
  • papryka słodka
  • czosnek
  • majeranek

Przygotowanie:

Fasole moczymy w zimnej wodzie przez godzinę lub dwie (mój dziadek robi to całą noc). Po tym czasie gotujemy fasolę do miękkości, u mnie były to 2 godziny, w połowie gotowania fasoli dodajemy do niej łyżeczkę soli. Na patelni podsmażamy boczek, kiełbasę i cebulę pokrojoną w kostkę. Kiedy kiełbaska będzie rumiana a cebula złota dodajemy całość do fasoli. Koncentrat mieszamy z dwoma szklankami wody i dodajemy do całości, dokładnie mieszamy, na końcu dodajemy wszystkie przyprawy wedle smaku (ja np. lubię aromat papryki więc u mnie dodałem jej aż 2 łyżki stołowe płaskie). Całość możemy jeszcze 5 minut razem podgotować. 

Smacznego ! :)

1 komentarz: